Na ten moment czekali wszyscy fani Wiedźmina. Netflix, przygotowujący serialową produkcję na podstawie sagi Andrzeja Sapkowskiego, w końcu przedstawił pierwszy zwiastun obrazu z Henrym Cavillem w roli głównej. Miało to miejsce podczas panelu poświęconego Wiedźminowi na Comic Con w San Diego 19 lipca, w którym oprócz Cavilla udział wzięli także showrunnerka Lauren Schmidt HissrichAnya Chalotra wcielająca się w postać czarodziejki Yennefer oraz Freya Allan, czyli serialowa księżniczka Ciri. Teaser trwa niecałe 2 minuty i nakreśla fabułę jednego z najbardziej wyczekiwanych seriali Netflixa. Spostrzegawczy widzowie w 1:25 dopatrzyli się również Macieja Musiała, który również pojawił się w obsadzie. Polak zagra tajemniczą postać Sir Lazlo. Opinie internautów na temat trailera są oczywiście przeróżne. Ale naszym zdaniem wszyscy powinni zgodzić się co do tego, że to bardzo sprawnie zmontowana zapowiedź. Dzięki niej o serialu wiemy już co raz więcej, ale ciągle czekamy na datę premiery. W tej kwestii Netflix ciągle milczy, więc zostają nam jedynie spekulacje, że produkcja trafi na platformę pod koniec tego roku. Takiego prezentu na święta bardzo byśmy sobie życzyli!

Zobacz także: „Wiedźmin” Netflixa coraz bliżej! Mamy zdjęcia głównych bohaterów

Serial „Wiedźmin” Netflixa - o czym będzie

Serial Wiedźmin, oparty na bestsellerowej serii powieści Andrzeja Sapkowskiego, to opowieść o przeznaczeniu i rodzinie. Geralt z Rivii, samotny łowca potworów, stara się odnaleźć swoje miejsce w świecie, w którym ludzie często okazują się gorsi niż najstraszniejsze monstra. Na swojej drodze spotyka potężną czarodziejkę Yennefer i skrywającą niebezpieczny sekret młodą księżniczkę Ciri. We trójkę muszą odnaleźć się pośród czyhających na nich na Kontynencie niebezpieczeństw.

Zobacz także: Oglądacie „Wielkie kłamstewka”? W finale drugiego sezonu przeżyjecie szok! [SPOILERY!]